Opłatek

Wigilia to niezwykły dzień. Jeszcze pełen krzątaniny i świątecznych przygotowań, ale już uroczysty. Na wigilijnym stole, na honorowym miejscu leży coś, co pojawia się na stole tylko w ten jeden, jedyny wieczór - OPŁATEK.
Skąd wziął się zwyczaj łamania opłatkiem? Tradycja ta wywodzi się od pierwszych chrześcijan, którzy dzielili się chlebem na znak, że są wspólnotą. Przełamując się opłatkiem, dzielimy się radością, pokojem i miłością.
Początkowo wypiekiem opłatków zajmowali się wyłącznie zakonnicy, później organiści, a obecnie istnieją liczne świeckie piekarnie opłatków.
Z czego i w jaki sposób robi się opłatki? Z mąki pszennej zmieszanej z wodą. Dawniej wypiekano je w specjalnej formie. Były to duże szczypce, zakończone dwoma żelaznymi prostokątami, pomiędzy które wlewano ciasto. Wyryty w metalu wzór odbijał się na opłatku.
Dziś wypieka się duże opłatkowe arkusze, które następnie tnie się na mniejsze części. Jak wygląda ten proces - zobaczcie sami.
Do mieszalnika wsypuje się mąkę, wlewa wodę i wybija ciasto. Małe porcje ciasta wylewa się na rozgrzane formy. Proces pieczenia w zamkniętych formach trwa bardzo krótko. Po kilkudziesięciu sekundach, wyciąga się upieczone arkusze opłatków i rozcina. Posortowane wysychają. Na koniec są pakowane w ozdobne woreczki lub spinane kolorowymi paskami.
Opłatki były nie tylko białe, ale i kolorowe. Te kolorowe przeznaczone były dla zwierząt, głównie bydła. Po wieczerzy wigilijnej gospodyni zbierała resztki potraw, dodawała do nich taki opłatek i zanosiła do stajni. Wierzono, że poczęstowane nim krowy będą zdrowsze i dadzą więcej mleka. Znaczyło to też, że ludzie pragną pokoju z całym stworzeniem.
Z opłatków wykonywano także świąteczne ozdoby. Wierzono, iż mają moc odpędzania zła. Wykonywano z nich misterne wycinanki, gwiazdki, kolebeczki dla Bożego Dzieciątka, a także kule, zwane światami. Miały często kształt kuli ziemskiej, a przypominają o tym, ze narodził się Król całego świata. Opłatkowe wycinanki i światy zawieszano u powały. Były też ozdobą podłaźniczek, czyli małych choinek zawieszanych u sufitu.
Praca nad ozdobami z opłatków wymaga ogromnej cierpliwości i delikatności, ponieważ materiał jest wyjątkowo kruchy. Za to ze sklejaniem poszczególnych elementów nie ma kłopotu. Wystarczy zwilżyć brzegi opłatka, dołożyć kolejną część i chwilkę przytrzymać.
Były także opłatki ręcznie malowane i złocone, nieprzeznaczone do spożycia. Układano je na wierzchu paczuszki z opłatkami, owiniętej ozdobną papierową opaską.
